Kaloryczność Świątecznych potraw. Będziesz w szoku!

Kaloryczność Świątecznych potraw. Będziesz w szoku!

Świąteczna tradycja nakazuje, żeby spróbować każdej z dwunastu potraw, znajdujących się na wigilijnym stole. I o ile degustowanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło, o tyle przejadanie się może wywołać negatywne konsekwencje dla żołądka i układu pokarmowego. Dlatego też proponujemy terapię szokową: sprawdź, ile kalorii jest w stanie zjeść przeciętna osoba podczas wigilijnej uczty.

Tylko spróbuję…

To stwierdzenie znamy wszyscy i zapewne jego efekt także. Nie da się ukryć, że wiele osób ma nieładny nawyk do tego, by 24. grudnia nic nie jeść przez cały dzień, ponieważ wtedy wigilijne ma lepiej smakować. Być może jest w tym trochę prawdy, ponieważ gdy człowiek odczuwa głód, wtedy smakuje mu wszystko… nawet kromka chleba z masłem. Jednak ta trwająca pół dnia głodówka nie tylko powoduje, że lepiej smakuje, ale też sprawia, że zje się więcej, niż jest się w stanie.


Czytaj także: Spalanie kalorii podczas przygotowań do Świąt


Postaramy się wytłumaczyć to w bardzo skrótowy sposób: niejedzenie (nawet to, trwające kilkanaście godzin) powoduje, że głód się nasila, a do mózgu trafia impuls, informujący o zbliżającym się zagrożeniu (u ludzi pierwotnych było to na przykład zagrożenie głodem). Z drugiej jednak strony żyjemy w czasach, w których trudno o niedostatek, szczególnie w okresie Świąt, dlatego zasiadając do stołu, jesteśmy w stanie zjeść więcej niż na co dzień, np. zamiast pięciu pierogów zjemy ich dwa razy więcej. 

 

I wcale nie wynika to z faktu, że w święta lepiej smakuje. Wszystkie potrawy są takie same rok w rok. Przejadaniu sprzyja nie tylko magia świąt (jedzenie w mig znika ze stołu), ale także miła atmosfera, czas spędzony w gronie przyjaciół, rodziny i niekończących się rozmów. Jest to czynnik, który powoduje, że nie kontroluje się ilości zjadanych przysmaków, które trafiają na talerz. W hamowaniu się nie pomaga dodatkowo obecność nadopiekuńczych cioć, wujków i babć, które zadbają o to, by talerz nie pozostawał pusty.

Świętowania na całego!

Z doświadczenia wiemy, że świętowanie nie kończy się na wigilii. Święta trwają bowiem trzy dni, a czasami nawet do Sylwestrowej nocy. Co ciekawe, potrawy wigilijne, mimo tego, że są postne, są jednak bardzo kaloryczne, a dodatkowo także tłuste i ciężkostrawne. Jedzone w tak dużej ilości mają niekorzystny wpływ na trawienie. Z tego powodu do świątecznego zestawu zwykle dołącza się kompot z suszu, który ma właściwości wspomagające trawienie. Ci zaś, którzy niechętnie sięgają po kompot z suszu, wybierają suszone śliwki.


Czytaj także: Świąteczne błędy żywieniowe, które zniszczą Twój żołądek


Kaloryczność świątecznych potraw

W każdym domu sposób przygotowania konkretnych wigilijnych potraw jest inny. Z tego powodu trudno o jedną kaloryczność potraw. I dlatego przedstawimy uśrednione wartości, dotyczące poszczególnych dań, jakie znajdą się na wigilijnym stole.

Warto też zauważyć, że z roku na rok dąży się w kierunku minimalizmu i prostoty, dlatego nie bierze się na barki przygotowywania 12 potraw. Nie każdy musi lubić pierogi, barszcz i nikt nie namawia do wmuszania w siebie potraw, które się nie lubi, a przygotowywanie ich ,,dla zasady’’ jest zwyczajnym marnotrawstwem. Aby jednak przedstawić pełną kaloryczność zawartości wigilijnego stołu, zaprezentujemy kaloryczność podstawowych i tradycyjnych 12 dań:

Pierogi z kapustą i grzybami – pierogi gotowane w wodzie mają 171 kcal w 100 gramach. Sprawa wygląda nieco inaczej jeśli po ugotowaniu pierogi wrzuca się na patelnię, by delikatnie je podsmażyć. Zmieniają wtedy nie tylko swój smak, ale też zawartość kaloryczną, która wzrasta o 100 kcal (w przypadku dodania 1 łyżki oleju na patelnię).

Barszcz z uszkami lub zupa rybna – sam barszcz to około 30 kcal w 200 ml. Jeśli dodać do tego uszka (4 sztuki) to jego wartość wzrośnie o około 80 kcal. Z kolei zupa rybna to około 120 kcal na 300 ml.

Kapusta z grzybami – w 100 gramach ma około 50 kcal. Jest to niewiele. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że kapusta jest ciężkostrawna i dlatego spożywanie jej w nadmiarze i to jeszcze w porze wieczornej może negatywnie wpłynąć na układ trawienny.

Sos grzybowy – jego przygotowanie jest różne w zależności od tego, czy stosuje się śmietanę, mąkę, a może całkowicie się z nich rezygnuje. Bazując jednak na tradycji, która mówi, że ma być klasycznie i syto, weźmy pod lupę sos śmietanowo-grzybowy z kawałkami grzybów, który w 100 gramach ma 90 kcal.

Karp – mimo że ryby są zdrowe, to jednak proces ich przygotowania: gotowanie, smażenie, pieczenie, ma duży wpływ na ich wartości odżywcze. Przykładowo w 100 gramach smażonego karpia znajdziemy aż 220 kcal.

Dorsz – kaloryczności tej potrawy z pewnością nadaje mu panierka. Nie wiadomo skąd wywodzi się tak duża popularność panierowania wszystkiego, co nadaje się do zjedzenia, wiemy natomiast, że panierowany dorsz to 230 kcal w 100 gramach.

Ryba (filety śledziowe) w occie – jeśli chodzi o przygotowanie, to jest ono bardzo różne. Niektórzy preferują dorsza w occie, a w innych domach będzie to śledź. Warto jednak zauważyć, że ryba w occie to popularna nazwa dla smażonego fileta w zalewie octowej, którego zawartość kaloryczna to około 170 kcal w 100 gramach.

Śledź w oleju – 100 gramów tej potrawy to około 230 kcal. Trzeba jednak uznać, że dla licznych wartości odżywczych śledzia, można przeboleć tę wartość. Sposób przygotowania jest bardzo różny, zawsze jednak przybliżona wartość nie przekracza 230 kcal.

Ryba (dorsz) po grecku – jako ciekawostkę warto podać, że ryba po grecku nie jest potrawą wywodzącą się z Grecji. Popularność tej potrawy wynika z tego, że jest to ryba podana w jarzynach z koncentratem pomidorowym. Całość jest bardzo smaczna i dostarcza 140 kcal w 100 gramach.

Kutia – nie da się ukryć, że to jedno z najbardziej kalorycznych dań na wigilijnym stole. Ten słodki przysmak dostarcza aż 480 kcal w 100 gramach ze względu na to, że zawiera orzechy i bakalie, które same w sobie mają wysoką zawartość kaloryczną.

Makowiec lub strucla z makiem – ze względu na zawartą w nim masę makową ciasto to jest dość ciężkie. 100 gramów dostarcza aż 350 kcal, a wiadomo, że na jednej porcji się nie kończy.

Sernik – podobnie jak jego poprzednik także należy do nielekkich, pod względem wagowym, ciast. Sernik jest obowiązkowym uczestnikiem rodzinnych posiedzeń, a 100 gramów dostarcza 321 kalorii.

Ile kalorii masz na talerzu?

Znając już zawartość kaloryczną poszczególnych potraw, zaprezentujemy teraz zawartość przykładowego talerza. Ucztowanie zaczyna się od porcji barszczu z uszkami (260 kcal) lub zupy rybnej (120 kcal). Później na talerz trafiają pierogi (5 sztuk) polane sosem grzybowym (200 g), co daje wartość około 540 kcal.

Na samych pierogach się nie kończy, bo chcąc spróbować wszystkiego, na talerzu wyląduje także kawałek smażonego karpia (350 kcal) i dorsza w panierce (400 kcal). Ciepłe ryby idą na początek, a zaraz po nich na talerz trafia porcja śledzia (200 kcal), porcja ryby po grecku (300 kcal) i ryba w occie (200 kcal).

Nie można także zapomnieć o kutii. Ta mała przyjemność dostarcza w jednej porcji aż 540 kcal. Na deser potężny kawałek sernika (300 kcal) i równie spory kawałek makowca (200 kcal), żeby uprzyjemnić i na bogato zakończyć wigilijne ucztowanie. Oczywiście mowa tu o zakończeniu tylko wigilijnego ucztowania, przy założeniu, że przed nami kolejne dwa dni, o ile nie cały tydzień przesiadywania przy rodzinnym stole.

Krążą dwie legendy: jedna głosi, że w Wigilię magia świąt sprawia, że wszystkie potrawy mają 0 kcal. Druga natomiast, że nawet jeśli zje się za dużo, to nadwyżka trafi tam, gdzie powinna, a więc w przypadku pań w biust, a w przypadku panów w muskulaturę. Namawiamy jednak do zachowania zdrowego rozsądku, bo nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu nie sprzyja zdrowiu, a dieta jest jednym z podstawowych kryteriów utrzymania dobrego samopoczucia.

Serwis Medsowa.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.